Propozycja na długi majowy weekend
Majówka zbliża się wielkimi krokami, a prognozy wciąż nie zwiastują pogody wymarzonej na rekreacyjne spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Miejmy nadzieję, że zmieni się to jeszcze w najbliższych dniach, jednak gdyby ewentualny przewrót pogodowy nie nastąpił, warto mieć w zanadrzu plan B na tych kilka wolnych wieczorów. Siedząc w domowym zaciszu, gdy na zewnątrz pada, a my otrzymaliśmy możliwość swobodnego wskoczenia pod ciepłą kołderkę bez zamartwiania się obowiązkami, posiadamy głównie dwie możliwości – dobra książka, bądź równie dobry serial. W związku z myślą przewodnią strony, nie będę zagłębiała się teraz w książkowe propozycje – skupmy się więc na opcji nr 2. Jaki serial wart jest poświęcenia mu uwagi w szarą, majową przerwę od pracy?
Stranger Things
Tytuł, który odbił się dość głośnym echem po swojej premierze w 2016 roku, a jego powrót w październiku roku bieżącego wyczekiwany jest przez wielu widzów. Akcja serialu toczy się wokół grupki młodych przyjaciół oraz matki jednego z nich, która musi zmierzyć się z mrocznymi, nadnaturalnymi siłami po zaginięciu syna. Do tragedii dochodzi we wzorowo spokojnym amerykańskim miasteczku lat osiemdziesiątych – jak wiadomo wymarzonej scenerii na serial grozy. „Stranger Things” nie rozczarowuje w tej kwestii widzów – mroczny krajobraz, dobrze poprowadzona fabuła oraz klimatyczna ścieżka dźwiękowa wywołują u oglądającego niepokojące dreszcze.
Poszukiwania zaginionego nastolatka od początku stają się wątkiem przewodnim produkcji Netflix, wokół którego rozgrywają poboczne wydarzenia bohaterów zaznajomionych z chłopakiem. Wszystko jednak sprowadza się do jednej, niepokojącej zagadki, która łączy każdą jedną anomalię, z jaką przyszło się zmierzyć tej peryferyjnej mieścinie. Polecam „Stranger Things” jako tytuł doskonale wpisujący się w klimat deszczowego popołudnia, przy okazji jako alternatywę mogąc wymienić „Miasteczko Twin Peaks” z lat 90. (nastrojowość bardzo zbliżona), bądź dowolny sezon sławetnej serii American Horror Story (z naciskiem na umiłowany sezon drugi).
Zwiastun Stranger Things <tutaj>
Białe kołnierzyki
Propozycja, mająca swój finał na szóstym sezonie wyemitowanym w 2014 roku. Zdecydowanie lżejsza niż powyższa, choć pozostająca wciąż w obrębie zagadek i tajemnic – „Białe kołnierzyki” to kryminał z elementami komediowymi oraz czarującym Mattem Bomerem w głównej roli, którego postać krzyżuje ( nie do końca z własnej woli) swe losy z losami skromnego agenta FBI. Bomer jako utalentowany oszust i fałszerz otrzymuje propozycje skrócenia ciążącego na nim wyroku w zamian za pomoc w aresztowaniach najbardziej nieuchwytnych przestępców w kraju.
„Białe kołnierzyki” są przykładem serialu nieustannie niemal trzymającego w napięciu, którego fabuła – choć podręcznikowa dla kryminałów – potrafi zaskoczyć.